Człowiek cały czas boryka się z problemem zmiany środowiska. Kiedy mamy już ułożone życie, nagle trzeba się gdzieś wyprowadzić, gdzieś przenieść, albo jak w moim przypadku rozpocząć naukę w nowej szkole. Zostawiamy ciężko wypracowane zaufanie, zostawiamy codzienność spędzoną z przyjaciółmi i przeżywamy wszystko dokładnie tak samo. Pracujemy znowu na zaufanie, znowu szukamy przyjaciół i znowu budzi się w nas chęć zaimponowania innym.
U mnie wygląda to jak kompletnie dwa inne życia. W szkole poszukuję nowych relacji. Po szkole jestem inną osobą, mam już to czego mi trzeba. Dlaczego więc cały czas poszukujemy nowych doznań? Dlaczego ubiegamy się o czyjeś zaufanie, skoro już to osiągnęliśmy? Po co nam podwójne życie? Może powinniśmy wybrać pomiędzy jednym a drugim? Tak bardzo nie chce mi się jeszcze raz przeżywać wszystkiego od nowa, a mimo tego nadal to robię.
Po co?
...dlatego, że człowiek z natury jest bardzo ciekawy,
OdpowiedzUsuńciekawy drugiego,nowego,może wyjątkowego życia,przeżycia itp...
Coś w tym jest, a może to obawa przed samotnością zmusza nas do nawiązywania nowych relacji?
Usuń